Nena Shows 1992 - 1993 -> Bongo Girl - NENA-LAND

....

Muszę powiedzieć kochani, że ten okres w karierze Neny po euforii lat 1982 - 1984 podoba mi się najbardziej. Kiedy oglądam teraz te wspaniałe występy z Bongo girl Tour, wywiady z Neną, wypowiedzi fanów przed i po koncertach jestem wzruszona. Nena była wtedy już dojrzalszą kobietą z dwójką małych dzieci, ale jednocześnie była taka ciepła i szczera. Nie martwiło jej, że na koncercie jest mniej niż 2000 fanów, nie bała się krytyki ze względu na swoje stroje skąpe sceniczne czy rodzaj tańca wykonywanego podczas występów z Conversation. Wink

Teraz rozumiem co miałaś na myśli Vitaminko. I dopiero po kilkukrotnym obejrzeniu tych występów można sobie o nich podyskutować. Very Happy

Nenaland · Administrator

Cieszę się, że Ci się podobało! Very Happy

Tak, to był okres niezwykle barwny i pełen przeróżnych, nieraz bardzo zaskakujących, wydarzeń. "Nena dobrze znana, a jednak inna".

....

No rekord u mnie bije występ u Harolda i wywiad z podjadaniem bananów i ten taniec przy kanapie Shocked

Nenaland · Administrator

O tak!!! To był hit sezonu!!! To jeden z moich ukochanych tv-show's wszechczasów!!!

(sorki, że tak oszczędnie się wypowiadam, ale kiepsko się dziś czuję... Sad

)

....

Ogólnie wszystkie występy Neny z Conversation oraz z Manchmal ist ein Tag... bardzo mi się podobają. Z Manchmal najbardziej lubię Nenę w spodniach "na pijawki" Wink

i w super skórzanej kurteczce (która chyba ostatnio wróciła do łask? Wink

). Nena za czasów Bongo girl Tour ma moim zdaniem śliczną fryzurkę, piękną promienną twarz, jest zadowolona z życia i wyzwolona. Rok później całkowicie się zmieniła z wyglądu chociażby, bo kolejna płyta "Und alles dreh sich" bardzo przypadła mi do gustu - ale image nie - w tym kolorze blond włosów i "wyblakłym" Wink

makijażu nie za bardzo jej do twarzy. Ale wtedy rozstała się chyba z Benim, a związała się z Philem. Szkoda, że nie stara się teraz o taką promocję swych piosenek jak wtedy z Conversation Sad

Nenaland · Administrator

W 1994 wyglądała prześlicznie, kiedy śpiewała "Ich halt dich fest", w tych dżinsowych ogrodniczkach. Albo w tym talk-show, gdzie śpiewała "Hol mich zuruck" i miałą na sobie dżinsową kurtkę, długą spódnicę i siatkową, przezroczystą bluzeczke. Genialnie tam wygladała!
Teraz, jak leżę chora, to sobie też to wszystko oglądam. Chciałam jeszcze wrócić do Haralda Smitha...W latach 90-tych Neny wywiady u niego były prawdziwymi hitami! Boże, ile ja się przy tym naśmiałam! Co roku byłą jego gościem. A widziałaś ten program z 1995 roku (Nena w granatowym garniturze i blusce w paski, włosy do ramion, z grzywką i na koniec śpiewa siedząc z ...owcami, hehehe)? To był mega-hit! Oglądałam to chyba setki razy! Nena była wtedy taka radosna, naturalna, swobodna, taka swojska. Szczerze mówiąc, tęsknię za taką Neną. Teraz rzadko taka bywa, ostatni raz chyba w "Chartshow" (tym z wąchaniem stóp Laughing

). Ale w latach 90-tych taka była prawie zawsze.

....

Tak, ten wywiad w garniturze w paski i śpiew przy owieczkach też mi sie bardzo podoba. Co do występów z 1994 też, ale ogólnie mówię, że lepiej wyglądała w króciutkich czarnych włosach. W blond najładniej wygląda w programie, gdzie dziewczynka śpiewa balony, a Nena jest w panterkowym komplecie Smile